Jak to jest z tymi hybrydami?

Niszczą paznokcie czy nie? Czy paznokcie pod hybrydą ulegają ścieńczeniu i czy trzeba raz na jakiś czas robić sobie od nich przerwę?

Osoby, które noszą hybrydy na przez długi okres, mówią, że to dzięki niej w końcu są w stanie zahodować paznokcie do upragnionej długości a ich płytki uległy wzmocnieniu i przestały się rozdwajać. Producenci również zapewniają, że aplikacja lakierożeli jest bezpieczna. Dlaczego więc tak często słyszymy , że hybrydy uszkodziły komuś paznokcie?

Lakier hybrydowy nałożony w odpowiedni sposób, a przede wszystkim dobrze zdjęty nie jest w stanie uszkodzić paznokci. Jest to dodatkowa warstwa nałożona na płytkę, która nie tylko nadaje estetyczny wygląd całej dłoni, ale przede wszystkim wzmacnia i zabezpiecza płytki przed otarciem, kruszeniem się i urazami mechanicznymi. Jeżeli żaden składnik lakieru nie powoduje u nas reakcji alergicznej noszenie hybryd niesie za sobą same superlatywy.

Inaczej sprawa wygląda jeżeli lakierożel jest zdejmowany nieumiejętnie lub gdy płyka jest za bardzo matowiona przed nałożeniem samego produktu. Wtedy paznokcie po zdjęciu hybrydy mają prawo być miękkie, cienkie i wyginać się. Najczęściej popełnianym błędem przy przygotowywaniu płytki jest jej nadmierne polerowanie. Nawet jeżeli po jednej aplikacji nie zaobserwujemy niepokojących zmian, to wykonując manicure parę razy pod rząd możemy znacząco osłabić płytkę. Podobna sytuacja ma się w przypadku zdjemowania produktu. Często chcąc przyspieszyć usunięcie masy z płytki produkt ściągany jest impulsywnie, niewłaściwymi frezami lub ostrymi pilnikami, które mimowolnie naruszają też płytkę. Jeszcze gorszą sytuacją jest notoryczne używanie acetonu na żle przygotowaną płytkę, za długie rozmaczanie w nim płytki, bądż zrywanie mechaniczne lekko rozpuszczonego produktu. Nie wspomnę już o zrywaniu utwardzonego produktu z płytki. Niestety w  takiej sytuacji nie ma możliwości, żeby cieszyć się pięknymi i zdrowymi paznokciami.

Także dziewczyny instrukcja jak prawidłowo zdejmować hybrydy?

Jeżeli nie mamy możliwości udać się do profesjonalnego gabinetu kosmetycznego gdzie zdejmiemy paznokcie hybrydowe najbezpieczniej oraz nie chcemy nadwyrężyć i przesuszyć paznokci acetonem zbawienny może okazać się pilnik i polerka. Wystarczy, że pilnikiem (najlepiej o gradacji 180) usuniemy top i kolor do przezroczystej bazy. Produkt powinien być spiłowywany delikatnymi ruchami, w szczególności przy samej płytce. Resztki koloru oraz baza z łatwością wygładzą się już przy użyciu polerki. Oczywiście można spolerować całość ale ja zalecam pozostawić tą warstwę, gdyż świetnie wzmacnia paznokcie. Po nabłyszczeniu odżywką płytki nie będzie jej wcale widać, a postępując w ten sposób na pewno nie uszkodzimy płytki. Jeżeli natomiast ktoś jest zwolennikiem koloru, lakier na tak przygotowanej płytce będzie się trzymał zdecydowanie dłużej. 😉

Jeżeli jeszcze nie zdecydowałaś się na paznokcie hybrydowe. Zapraszam 🙂

Zespół Instytutu Kosmetologii.